Cześć,
ostatnio po aktualizacji miałem problem z czarnym ekranempo zalogowaniu się do swojego konta. Trochę czasu zmarnowałem, aby dojść do przyczyny. Przeszukiwania internetu nie przyniosło skutków. W logach journal kompletnie nic nie było i zmuszony byłem do szukanie na piechotę. Aby oszczędzić innym tego zachodu jeżeli by się natknęli to postanowiłem to opisać. Wszystko co będę opisywać będzie się tyczyć jedynie środowiska graficznego KDE. U mnie openSUSE Tumbleweed, ale nie wykluczone że na Leap też mogłoby się pojawić.
-
Objaw
-
Po zalogowaniu do konta użytkownika jedynie czarny ekran. Krunner działa, aplikację można otworzyć, ale raczej mało kogo by to zadowoliło.
-
Zdarzało się, że niemożliwe było zalogowanie. się w ogóle. Zapętlało się przy próbie logowania.
-
podobno mogło to też powodować zawieszanie się całej sesji
- Przyczyna
Bez zbędnego przedłużania winowajcą był plasmoid eventcalendar. Stara jego wersja działała poprawnie do czasu aktualizacji Qt do wersji 5.15.1. Sam eventcalendar nie będzie się aktualizować wraz ze środowiskiem graficznym
- Rozwiązanie
Z tymi informacjami pewnie już większość by sobie poradziła. Ja to rozwiązałem to tak że pozbyłem się/zmieniłem nazwę dla katalogu: /home/$USER/.local/share/plasma/plasmoids/org.kde.plasma.eventcalendar po czym samo środowisko się załadowało i można było już zaktualizować EventCalendar lub w ogóle go nie włączać. Niewykluczone, że po tym konieczny będzie restart całego komputera, bo jak już raz się zaloguje i utknie na tym czarnym ekranie, to coś jest zbuforowane w pamięci i może nadal blokować.
Trywialne i wydawałoby się banalne, ale w momencie kiedy w logach nic nie widać to się robi po omacku.
Podsyłam link do dyskusji który znalazłem po fakcie:
https://github.com/Zren/plasma-applet-eventcalendar/issues/154
Pozdrawiam